Debata na temat umieszczania numeru telefonu pacjenta na e-recepcie powraca. Zwolennicy tego rozwiązania przekonują, że dzięki temu mogłoby dojść do niemal natychmiastowego kontaktu w przypadku błędów lekarskich czy farmaceutycznych, co może uratować zdrowie, a nawet życie. Ministerstwo Zdrowia otrzymało kolejną petycję dotyczącą tej kwestii, w której autorka wskazuje, że szybki kontakt byłby nieoceniony w sytuacjach pomyłek przy wydawaniu leków.
Problemy z błędami farmaceutycznymi – przykłady z życia
W podanych przykładach z 2018 roku opisano sytuacje, gdy farmaceuci nie mogli w szybki sposób skontaktować się z pacjentami po wykryciu błędu. We wrocławskiej aptece pacjentce z Gorzowa Wielkopolskiego omyłkowo wydano lek w dawce czterokrotnie silniejszej. Konieczne było zaangażowanie policji, by dotrzeć do rodziny kobiety. Podobny przypadek miał miejsce w Katowicach, gdzie zbyt wysoka dawka leku na obniżenie ciśnienia trafiła do pacjenta, a powiadomienie również odbyło się przez służby. Zdaniem autorki petycji, takie sytuacje mogłyby zostać uniknięte, gdyby farmaceuci mieli dostęp do numeru telefonu pacjenta bezpośrednio na recepcie.
Argumenty za numerem telefonu na recepcie
Autorka petycji przekonywała, że dodanie numeru telefonu nie naruszałoby zasad RODO, ponieważ obecnie na e-recepcie znajdują się już dane identyfikacyjne, takie jak imię, nazwisko, adres zameldowania i PESEL. W jej opinii, dopisanie kontaktowego numeru telefonu byłoby logicznym uzupełnieniem, które pozwoliłoby uniknąć wielu niebezpiecznych sytuacji.
„Umieszczane obecnie dane są niemalże kompletne, ponieważ oprócz imienia i nazwiska zawierają także adres zameldowania i numer PESEL. Dołożenie do nich numeru telefonu nie będzie stanowić naruszeń przepisów RODO”
Ministerstwo Zdrowia stawia na rozwój IKP
Mimo przekonujących argumentów, Ministerstwo Zdrowia podtrzymało swoje stanowisko i odmówiło wprowadzenia numeru telefonu na e-recepcie. Według resortu, właściwym rozwiązaniem pozostaje rozwój i większe upowszechnienie korzystania z Internetowego Konta Pacjenta (IKP). To właśnie tam pacjent otrzymuje czterocyfrowy kod dostępu do e-recepty, a także przechowywane są jego dane kontaktowe.
Obecnie jednak jedynie 48% Polaków aktywnie korzysta z IKP, dlatego ministerstwo intensyfikuje działania mające na celu popularyzację tego narzędzia. Zastępca dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji, Paulina Sosin-Ziarkiewicz, podkreśla, że:
„Właściwym kierunkiem działań jest upowszechnienie korzystania z Internetowego Konta Pacjenta oraz zapewnienie farmaceutom odpowiednich uprawnień dostępowych w tym systemie.”
Dlaczego numer telefonu nie pojawi się na e-recepcie?
Resort zdrowia wyraźnie wskazał, że dodawanie kolejnych danych na e-recepcie nie byłoby optymalne. Takie rozwiązanie wiązałoby się nie tylko z nowymi obowiązkami administracyjnymi, ale także potencjalnym ryzykiem naruszeń ochrony danych osobowych. Ministerstwo podkreśla, że wszelkie informacje związane z wycofaniem leków lub innymi ważnymi zdarzeniami powinny być przekazywane centralnie, przez odpowiednie organy nadzoru i świadczeniodawców, a nie poprzez indywidualne apteki.
„Przedstawiona propozycja nie ma charakteru deregulacyjnego, ponieważ prowadziłaby do dodania nowych obowiązków i regulacji w systemie ochrony zdrowia”
Rola Internetowego Konta Pacjenta w komunikacji
Ministerstwo konsekwentnie odmawia wprowadzania zmian w systemie e-recept, inwestując w rozwój IKP jako bezpiecznego i skutecznego narzędzia do przechowywania danych pacjentów oraz komunikacji z nimi. To właśnie za pomocą IKP farmaceuci mają mieć dostęp do niezbędnych informacji, umożliwiających m.in. szybki kontakt w przypadku problemów z receptą czy lekami.
Jak zachęcić do aktywnego korzystania z IKP?
Biorąc pod uwagę, że mniej niż połowa pacjentów aktywnie wykorzystuje IKP, kluczowe pozostaje edukowanie społeczeństwa i ułatwianie dostępu do tego systemu. To pozwoli na zwiększenie bezpieczeństwa pacjentów, zminimalizowanie ryzyka pomyłek oraz poprawę jakości obsługi w aptekach.