Nadciśnienie – cichy zabójca, który zbiera miliony ofiar
Co godzinę ponad tysiąc osób na świecie traci życie z powodu nadciśnienia tętniczego – choroby, która nie daje wielu wyraźnych objawów, a mimo to niszczy organizm. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje w najnowszym raporcie dotyczącym globalnej sytuacji zdrowotnej i podkreśla, że jeśli epidemia tego schorzenia nie zostanie opanowana, skutki będą katastrofalne nie tylko dla zdrowia publicznego, lecz także dla systemów opieki zdrowotnej i gospodarek państw.
Co to jest nadciśnienie i dlaczego jest tak groźne?
Nadciśnienie tętnicze to przewlekłe podwyższenie ciśnienia krwi w tętnicach. Aktualne wytyczne Europejskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego wskazują, że już wartości 140/90 mm Hg zmierzone w gabinecie lekarskim lub 135/85 mm Hg w domu wskazują na potrzebę dalszej diagnostyki i często leczenia farmakologicznego.
Problem polega na tym, że choroba przez wiele lat rozwija się bezobjawowo. Uszkadza naczynia krwionośne, sprzyjając powstawaniu blaszek miażdżycowych, a także nadwyręża mięsień sercowy. Pierwsze sygnały, takie jak zawał serca czy udar mózgu, bywają często pierwszymi objawami, które zmuszają do wizyty u lekarza.
Mechanizm uszkodzeń jest podstępny: stale podwyższone ciśnienie powoduje mikropęknięcia ścian naczyń, które organizm wypełnia bliznami. Te zwężają światło tętnic oraz utrudniają przepływ krwi. W efekcie serce musi pompować z większym wysiłkiem, a mózg i nerki otrzymują mniej tlenu, co z czasem prowadzi do ich uszkodzenia.
Alarmujące liczby z raportu WHO 2025
Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała Global Hypertension Report 2025, z którego wynika, że na całym świecie choruje na nadciśnienie aż 1,4 miliarda osób, z czego tylko co piąta ma je dobrze kontrolowane. Podniesienie skuteczności leczenia do poziomu 50% mogłoby zapobiec 76 milionom przedwczesnych zgonów do roku 2050 oraz zaoszczędzić około 100 miliardów dolarów w kosztach opieki zdrowotnej.
Każdej godziny z powodu powikłań nadciśnienia – głównie zawału serca i udaru mózgu – umiera ponad 1000 osób. WHO podkreśla także znaczące różnice regionalne:
- Codziennie w samej Europie dochodzi do około 10 000 zgonów z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego, w dużej mierze wynikających z nieleczonego nadciśnienia.
- W Europie Wschodniej oraz Azji Centralnej ryzyko przedwczesnej śmierci w wieku od 30 do 69 lat jest pięciokrotnie wyższe niż w Europie Zachodniej.
- Kraje, które wdrożyły skuteczne programy profilaktyczne i zapewniły dostęp do niedrogich leków generycznych, zdołały zmniejszyć śmiertelność o ponad 25% w przeciągu dziesięciu lat.
Jak zacząć kontrolować nadciśnienie w domu?
Podstawą jest systematyczne mierzenie ciśnienia krwi, najlepiej za pomocą aparatu z mankietem naramiennym. Wyniki należy zapisywać, ponieważ pojedynczy pomiar podczas wizyty u lekarza może nie oddać rzeczywistego obrazu choroby.
Ważne jest także odpowiednie zmodyfikowanie stylu życia: redukcja spożycia soli do mniej niż 5 gramów dziennie, co najmniej 150 minut umiarkowanej aktywności fizycznej tygodniowo, a także dieta bogata w warzywa, owoce i produkty pełnoziarniste. Utrata każdego kilograma masy ciała może obniżyć ciśnienie krwi o około 1 mm Hg.
W przypadku przepisania leków ważne jest ich regularne przyjmowanie, ponieważ przerywanie terapii osłabia efekty leczenia. Jeśli mimo stosowanych leków ciśnienie nie ulega poprawie, lekarz może zdecydować o dodatkowych badaniach lub zmianie schematu leczenia.
Kiedy natychmiast zgłosić się do lekarza?
W sytuacji, kiedy ciśnienie osiąga wartości powyżej 180/120 mm Hg i towarzyszą mu objawy takie jak silny ból głowy, duszność, zaburzenia widzenia lub nagły ból w klatce piersiowej, duszności bądź drętwienie połowy ciała, niezbędna jest natychmiastowa pomoc medyczna. Mogą to być symptomy zawału lub udaru mózgu wymagające pilnej interwencji.
“Brak bólu nie oznacza braku ryzyka” – zwracają uwagę specjaliści. Nadciśnienie to podstępny przeciwnik, który potrafi uszkodzić organizm, zanim da pierwsze objawy.