Na tego raka cierpiała Joanna Kołaczkowska. Objawy łatwo przeoczyć

17 lipca media społecznościowe obiegła smutna wiadomość o śmierci Joanny Kołaczkowskiej, znanej aktorki i artystki kabaretowej. Niestety, walka z chorobą nowotworową zakończyła się tragicznie. Nie był to jednak pierwszy raz, gdy zmagała się z rakiem – wcześniej zdiagnozowano u niej czerniaka, agresywny typ nowotworu skóry.

Wsparcie i pożegnania ze świata show-biznesu

Śmierć Joanny wywołała ogromne poruszenie w środowisku artystycznym. Przyjaciele i koledzy z różnych kabaretów, takich jak Kabaret Hrabi, Ani Mru-Mru, Nowaki czy Kabaret Moralnego Niepokoju, a także dziennikarze i muzycy, oddali hołd jej pamięci. W mediach społecznościowych pojawiły się wzruszające wpisy, pełne wspomnień i żalu.

Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska… Nasza Asia.
Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił.
Asia odeszła spokojnie, bez bólu, otoczona bliskimi i przyjaciółmi, którzy kochali ją bezgranicznie.
Jej talent był zjawiskowy, a obecność darem dla wszystkich.

Na jaki nowotwór cierpiała Joanna Kołaczkowska?

Choć dokładna przyczyna śmierci nie została oficjalnie ujawniona, wiadomo, że aktorka wcześniej walczyła z czerniakiem – jedną z najbardziej niebezpiecznych form raka skóry. Czerniak często zaczyna się jako niewielka zmiana na skórze, przypominająca zwykłego pieprzyka, co sprawia, że symptomy bywają łatwe do przeoczenia.

Ta choroba jest szczególnie groźna, jeśli nie zostanie wykryta odpowiednio wcześnie, ale w przypadku wczesnej diagnozy istnieje szansa na całkowite wyleczenie. Dlatego tak ważne jest, aby obserwować każdą zmianę skórną, która nagle się pojawia lub która zaczyna się modyfikować – czy to poprzez zmianę kształtu, koloru, wielkości, a także jeśli towarzyszy jej swędzenie, krwawienie lub nierówne brzegi.

Joanna sama opowiadała o trudnym doświadczeniu z usuwaniem czerniaka w ciąży, co dla niej było ogromnym szokiem i wywołało silny stres psychiczny.

Byłam w czwartym miesiącu, kiedy usuwano mi czerniaka. To był straszliwy szok, kompletny chaos w głowie. Przez miesiąc nie zdawałam sobie sprawy, że jestem w ciąży. Bałam się o swoje życie i o dziecko, nie wiedziałam, czy nie będzie konieczne leczenie, które mogłoby mu zaszkodzić – mówiła w wywiadzie dla “Gazety Prawnej”.

Co powinno wzbudzić naszą czujność?

Warto nie bagatelizować nawet drobnych symptomów na skórze. Każda nowa, szybko rosnąca zmiana powinna być skonsultowana z dermatologiem, a nie tylko oglądana w lustrze. Nawet stare znamiona, które z czasem ulegają przemianom, mogą być niebezpieczne.

Znając te objawy, mamy większą szansę na wczesne wykrycie choroby i skuteczniejsze leczenie. Zawsze warto być czujnym i zadbać o regularne konsultacje lekarskie, ponieważ wczesna diagnoza czerniaka może uratować życie.

Joanna Kołaczkowska – postać, którą każdy zapamięta

Joanna była nie tylko wybitną artystką, ale i osobą pełną ciepła oraz empatii, która potrafiła rozbawić publiczność jak nikt inny. Jej odejście to ogromna strata dla polskiej sceny kabaretowej i wszystkich, którzy ją znali. W liście pożegnalnym jej przyjaciele podkreślają, że pozostanie z nimi na zawsze, w pamięci i sercach.

Asia była mistrzynią rozbawiania ludzi – scenicznie nie miała sobie równych. Poza sceną była zwyczajna, serdeczna i ciepła. Nie chcemy się z nią żegnać, bo to tylko przerywnik w naszej przyjaźni. Teraz na pewno jest jej lepiej, choć serce pęka – napisał Kabaret Młodych Panów.

error: Content is protected !!