9 mln Polaków zmaga się ze stłuszczeniem wątroby. Hepatolog radzi, jak zadbać o ten narząd
Choroby wątroby stanowią coraz poważniejszy problem zdrowotny w Polsce – odpowiadają za siedem procent zgonów, co oznacza około 6-7 tysięcy z nich każdego roku. Wśród najgroźniejszych czynników powodujących uszkodzenia tego narządu wymienia się alkohol, zwłaszcza spożywany okazjonalnie, zaburzenia metaboliczne takie jak otyłość trzewna, insulinooporność i cukrzyca typu 2, a także przewlekłe wirusowe zapalenia wątroby (HBV, HCV).
– Alkohol oraz nadmierne spożycie kalorii działają synergistycznie, nasilając stłuszczenie i stan zapalny, co w efekcie prowadzi do włóknienia, a w dalszej perspektywie może zakończyć się marskością i rakiem wątrobowokomórkowym – tłumaczy dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska, specjalistka chorób zakaźnych i hepatolog.
Dodatkowo w Polsce istotne są także uszkodzenia wątroby spowodowane lekami, nie tylko tymi na receptę, ale również suplementami oraz preparatami ziołowymi o niepewnym składzie. Na rozwój choroby wpływają również czynniki środowiskowe, takie jak siedzący tryb życia oraz dieta bogata w wysoko przetworzone produkty i słodzone napoje. U wielu pacjentów występuje kumulacja tych elementów, co znacząco przyspiesza postęp stłuszczenia.
Obecnie szacuje się, że liczba osób borykających się z przewlekłymi chorobami wątroby w Polsce wynosi od 308 do nawet 422 tysięcy, natomiast na niealkoholowe stłuszczenie wątroby cierpi już prawie 9 milionów Polaków.
Wirusowe zapalenie wątroby – rosnące zagrożenie
Ekspertka zauważa, że w ostatnim czasie obserwowany jest szybki wzrost zachorowań na wirusowe zapalenia wątroby. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) WZW to druga najczęstsza przyczyna zakaźnych zgonów na świecie. Wśród głównych typów wyróżnia się pięć form infekcji: A, B, C, D i E.
Z raportu Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH – PIB wynika, że w bieżącym roku do 31 sierpnia zanotowano 460 przypadków WZW typu A, podczas gdy w analogicznym okresie roku poprzedniego było ich zaledwie 226. Zwiększyła się również liczba diagnoz wirusowego zapalenia wątroby typu B i C.
– Tendencje te wiążą się między innymi ze wzrostem mobilności społecznej, nadrabianiem zaległości diagnostycznych po pandemii, okresowymi ogniskami WZW A oraz coraz lepszym rozpoznawaniem WZW E. W profilaktyce kluczowe pozostają szczepienia (HBV w programie obowiązkowym, HAV dla podróżujących i osób z grup ryzyka), bezpieczne zachowania seksualne, sterylność podczas zabiegów kosmetycznych i tatuaży, unikanie dzielenia się igłami oraz utrzymanie higieny żywności i wody – podkreśla dr Pyziak-Kowalska.
Kiedy warto zwrócić uwagę na wątrobę?
Zdrowie wątroby jest niezmiernie ważne, ponieważ nieleczone zaburzenia funkcji tego narządu mogą prowadzić do trwałych uszkodzeń. Jednak wczesne stadia chorób wątroby są zwykle bezobjawowe, co utrudnia szybkie wykrycie problemu.
Ważne sygnały to między innymi: żółtaczka, uporczywy świąd skóry, ciemny kolor moczu, bardzo jasny stolec, narastające zmęczenie, ból lub uczucie rozpierania pod prawym żebrem, łatwe powstawanie siniaków i krwawień, obrzęki, powiększenie obwodu brzucha oraz zaburzenia koncentracji.
W przypadku pojawienia się takich symptomów niezbędna jest szybka konsultacja lekarska i diagnostyka, która obejmuje badania takie jak oznaczenie ALT, AST, bilirubiny, GGTP, INR, morfologia, a w razie potrzeby także badanie ultrasonograficzne. Po potwierdzeniu przewlekłej choroby wątroby ustala się plan monitorowania oraz leczenia i tak zwane eliminowanie czynników ryzyka.
Jak skutecznie wspomóc regenerację wątroby?
Aby uniknąć poważnych uszkodzeń, należy podjąć działania profilaktyczne. Okazuje się, że wątroba ma zdolność do regeneracji, co jest szczególnie istotne po okresach nadmiernego obciążenia, na przykład podczas urlopu, kiedy pozwalamy sobie na niezdrowe zachowania żywieniowe.
– Najskuteczniejszym sposobem na regenerację wątroby jest całkowita abstynencja od alkoholu – przynajmniej na kilka tygodni. Warto także zadbać o regularny sen i stabilny rytm posiłków. Dieta powinna bazować na wzorcu śródziemnomorskim, czyli obfitować w warzywa, rośliny strączkowe, pełnoziarniste produkty i ryby, a ograniczać cukry proste i tłuszcze trans – mówi lekarka.
Nie mniej istotny jest umiarkowany wysiłek fizyczny, który powinien być podejmowany 4-5 dni w tygodniu, w tym 2-3 krótkie ćwiczenia oporowe. Taka aktywność poprawia wrażliwość insulinową i pomaga „odtłuścić” narząd. Zalecane jest również ograniczenie spożycia „płynnych przekąsek”, czyli soków i słodzonych napojów, oraz odpowiednie nawadnianie organizmu.
Jeżeli mimo wprowadzonych zmian objawy takie jak świąd, ciemny mocz czy uczucie rozpierania utrzymują się 2-4 tygodnie, wskazana jest wizyta u lekarza w celu dalszej diagnostyki.
Dr Pyziak-Kowalska podkreśla, że przy metabolicznym stłuszczeniu wątroby trwała zmiana stylu życia może cofnąć schorzenie, podobnie jak abstynencja jest warunkiem koniecznym w przypadku choroby alkoholowej. Z kolei zakażenia wirusem HCV można efektywnie wyleczyć nowoczesnymi terapiami doustnymi. W początkowych stadiach włóknienie wątroby obumiera, ale w zaawansowanym stadium marskości są to trwałe blizny – dlatego tak ważne jest szybkie rozpoznanie i wdrożenie leczenia.
– Kluczem do ochrony i odbudowy tego narządu pozostaje eliminacja alkoholu, redukcja masy ciała oraz właściwa kontrola chorób współistniejących – podsumowuje dr Pyziak-Kowalska.