Takie objawy daje nowy Covid. Ministerstwo Zdrowia o tym nie mówi

COVID-19 znów zaczyna dawać o sobie znać, wzbudzając niepokój wśród wielu osób. W Polsce i całej Europie wykryto dwa nowe podwarianty wirusa – stratusa oraz nimbusa. Czego możemy się spodziewać po ich zakażeniu? Jakie objawy są charakterystyczne dla tych wariantów?

 

Nowa fala pandemii – czy to już koniec?

Choć tempo pandemii uległo wyraźnemu zwolnieniu i nie przypomina już dawnej, sytuacja wciąż wymaga czujności. Światowa Organizacja Zdrowia nadal oficjalnie utrzymuje status pandemii, co podkreśla prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska w wywiadzie dla WP abcZdrowie.

Spodziewaliśmy się, że WHO ogłosi koniec pandemii z końcem 2024 r., ale tak się nie stało. Formalnie nadal mamy pandemię. Natomiast widać wyraźnie, że ona spowolniła – mówiła prof. Szuster-Ciesielska.

 

Ekspertka zaznaczyła również, że w Stanach Zjednoczonych i zachodniej Europie obserwuje się wzrost zakażeń nowym podwariantem COVID-19, zwanym stratusem, co może również objąć Polskę.

W Stanach Zjednoczonych i na zachodzie Europy widoczne jest zwiększenie zachorowań wywołanych najnowszym subwariantem nazwanym przez media stratusem. W związku z tym spodziewamy się, że także w Polsce liczba zakażeń wzrośnie – wyjaśniła prof. Szuster-Ciesielska.

 

Objawy podwariantów stratus i nimbus – co warto wiedzieć?

Stratus przede wszystkim atakuje górne drogi oddechowe, wywołując takie dolegliwości, jak kaszel czy katar. Objawy te mogą zostać łatwo pomylone z przeziębieniem, co sprawia, że niektórzy mogą lekceważyć infekcję.

To zajęcie górnych dróg oddechowych, kaszel, katar, czyli przeziębieniowe objawy, które u osób starszych mogą przybrać poważniejszą formę. Dlatego warto wykonać test, czy jest się zakażonym – podkreśliła prof. Szuster-Ciesielska.

 

Bożena Janicka, lekarz rodzinny oraz prezes wielkopolskiego Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, zwróciła uwagę na nietypowe symptomy, które pojawiają się zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Jej zdaniem niektóre osoby trafiają do niej całą rodziną z podobnymi dolegliwościami.

Zdarza się, że trafiają do mnie nawet całe rodziny, a objawy zarówno u dorosłych, jak i dzieci są podobne. Najczęściej zaczyna się teraz od dolegliwości jelitowych, m.in. nudności, wymiotów, biegunki, a potem – zazwyczaj w drugiej dobie – dołącza do tego wysoka gorączka. Niektórzy pacjenci skarżą się także na „rozbicie”, rzekomo grypowe, ale po zrobieniu testu okazuje się, że to COVID-19 – tłumaczyła lekarka.

 

Szczepienia przeciw nowym wariantom – co się zmienia?

Obecnie informacje dotyczące szczepień przeciw COVID-19 są bardzo ograniczone. Na stronie pacjent.gov znajduje się zaledwie kilka lakonicznych wskazówek. Jak podkreśla prof. Szuster-Ciesielska, brak konkretów na temat dostępnych preparatów w Polsce jest niepokojący.

Nie wiemy, z jakich preparatów będą mogli korzystać polscy pacjenci, nie znamy nawet przybliżonych terminów dostaw do Polski, a przecież wiąże się to z wcześniejszymi negocjacjami, więc może potrwać. W ubiegłym roku mieliśmy duże opóźnienie. Do Polski szczepionki trafiły już w czasie fali zakażeń, podczas gdy w Europie Zachodniej były dostępne znacznie wcześniej. Jeśli chcemy, by taka profilaktyka była skuteczna, powinniśmy być krok przed. Teraz jest najlepszy moment, by działać, a także informować pacjentów. Tymczasem nie ma np. informacji, czy szczepionka firmy Novavax, która była dostępna w ubiegłym roku, będzie aktualizowana, czy może będziemy mieć nowy preparat Moderny. Ze względu na trwający spór z Polską to nie będą raczej preparaty Pfizera – podsumowała ekspertka.

 

Choć pandemia wyraźnie zwalnia, nowe podwarianty COVID-19 wciąż pojawiają się i mogą powodować nietypowe objawy. Warto stawiać na odpowiednią profilaktykę, obserwować się i nie lekceważyć symptomów choroby – nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydają się one zwykłym przeziębieniem. Wysiłki na rzecz aktualizacji szczepionek oraz lepszej komunikacji z pacjentami pozostają kluczowe w walce z koronawirusem.

 

 

 

error: Content is protected !!